Pies, kot czy jakikolwiek inny pupil w domu to ważny członek dla Twojej rodziny. Spędzacie z nim każdy dzień, każde święta, jednak ciągle stanowi kwestie problematyczną przy dłuższych oraz dalszych wyjazdach. Seat gotowy do podróży, ale nie chcąc zostawiać swojego zwierzaka w domu, należy odpowiednio zadbać o ich komfort podróży oraz bezpieczeństwo pupila, jak i innych pasażerów.
Przygotowania zacznij od… dokumentów.
Niestety, polskie prawo nie reguluje obowiązków prawidłowego przewożenia zwierząt. Nieprzygotowanie się do takiej podróży może spowodować krzywdę pupilowi czy pasażerom, jednak pamiętaj, aby zabrać ze sobą wszelkie dokumenty potwierdzające stan zdrowia swojego zwierzaka. Seat ze swoim schowkiem zabezpieczy zaświadczenie o szczepieniu na wściekliznę, paszport wydawany przez weterynarza czy też wyniki innych badań.
Zaplanuj również odpowiednio podróż! Musisz w niej zmieścić czas na regularne postoje, aby pies czy kot napił się wody i odpoczął od samochodu, ale przede wszystkim – nigdy nie zostawiaj go samego bez opieki w samochodzie. Możesz się również wyposażyć w odpowiednie ubezpieczenie turystyczne, które pokryje koszty wizyty u weterynarza.
Niezbędne wyposażenie… zależne od wagi.
Umieszczając swojego pupila w samochodzie, niestety, trzeba się wyposażyć w odpowiednie zabezpieczenia. Dla małych zwierząt, również kotów oraz psów, można nabyć specjalne transportery, które będziemy trzymać na naszych kolanach. Z większymi jest trochę ciężej, gdyż wymagają one odpowiednich szelek z mocowaniem do klamry pasa, a dla tych największych – mat mocowanych do zagłówka i foteli. Przy ich zakupie, upewnij się, że są odpowiednie dla Twojego Seata. Nie każda uprząż może być użyta w każdym samochodzie.
Oprócz tego, możesz stworzyć optymalne warunki podróży dla swojego pupila. Daj mu odpowiednią przestrzeń, jedź spokojnie i rozważnie, aby unikać gwałtownych hamowań. Ogranicz głośną muzykę, a także staraj się utrzymać chłód w kabinie.
Podróż dla psa jest stresującym momentem, do którego musi się przyzwyczaić. Najlepiej stopniowo wydłużać trasy, aniżeli od razu przejechać cały kraj z naszym pupilem.